Przejdź do głównej zawartości

CASABLANCA!




Jako, że jeszcze trwa karnawał to i na nowości przyszła pora...
Kolejną stylizacją bedzie tym razem coś mega mocnego, kobiecego a zarazem bardzo nietuzinkowego... 

Nie każda z kobiet miałaby odwagę ubrać CASANDRĘ, ale liczę na to gorrrąco ze sukienka znajdzie tak wiele wlascicielek jak pozytywnych opini na swój temat :)

Sesje robilismy pod koniec stycznia w mega mrozny dzien... Wiało jak diabli a ja wyginałam sie jak chiński przecinak by móc Wam w koncu ją pokazac...

CASANDRA to sukienka zaprojektowana dla mojej marki czyli Bigger QUEEN
Wykonana z 95% bawełny w górnej częsci natomiast dół sukienki wykonany jest z eco-skórki.
Waznymi elementami w tej sukience niewątpliwie są detale...
Długi ozdobny, niklowany suwak i mega sexi wyciecie na biuscie robią całą robotę!

Na życzenie oczywiście możemy ją uszyć dla Was z prostym dołem bądz rozkloszowanym ale w całości z dzianiny bawełnianej lub innej dostosowanej do Waszych potrzeb ;)

Szyjemy na miare, cały czas to powtarzam, więc nie ma czegoś takiego jak rozmiar w zamówieniu. Sukienke szyjemy na podane przez Was wymiary dzieki czemu nie musicie się stresować czy zamówiona przez Was kreacja bedzie leżała jak trzeba i to tyczy sie każdego modelu który jest u nas w sprzedaży czy to spodnie , bluza czy spodnica. 



Dopełnieniem całej stylizacji jest piekny miodowy płaszczyk od DANA --->LINK DO SKLEPU
Na stronie producenta znajdziecie mnóstwo modeli , również w wyprzedażowych cenach więc warto zajrzec do sklepu ;)
Ja zakochałam sie zarowno w kolorze jak i kroju, a sam plaszcz mam od jesieni i napewno nie predko się z nim rozstanę ;)

Wspaniałe rajstopy zakolanówki są oczywiście od LIDA PLUS SIZE!
To moja ulubiona firma która jest ze mną na prawie każdej sesji zdjeciowej, jesli tylko jest taka potrzeba :)

Za piekne zdjęcia dziekuje OBCYKANEJ ANI :) ;)































Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wiosna, czyli jak nie przegapić życia...

Rok 2017, kolejna wiosna, kolejny rok starsza, lada moment 30tka na karku... Przecież to tylko dwa lata, a może aż dwa na to by w końcu zacząć cieszyć się życiem...? Jakie by ono nie było, nie będę ciągle siedzieć w tej pieprzonej skorupie ze wszystkimi problemami i błędami, wspomnieniami i niespelnionymi marzeniami... Miała być wesoła notka o wagarach i o tym jak przez chwilę poczuć się kilka lat młodszą ale moja psycholozka zafundowala mi sesję terapeutyczną... Bierz kartkę siadaj i pisz... No więc piszę, to co mnie w życiu uwiera... 12 karkek, pięknych, kolorowych- nawet blok mi kupiła 😂 Teraz weź ta jasna i napisz z czego jesteś dumna, to piszę. Sklecilam 10 punktów... Normalny człowiek cieszył by się na moim miejscu ale nie ja... Widzisz? Jesteś dwa na plusie- mówi psycholożka... No pewnie oczywiście w negatywnym sensie, przecież ja nie potrafię dostrzec pozytywów, ciągle mi mało... Czasami dobrze powiedzieć coś głośno, napisać to, wyrzucić z siebie... Jest...

YOUR LIFE YOUR CHOICE... FIND YOUR SIZE

Wpis ten dedykuje wszystkim kobietom, które szukaja swojej drogi w życiu, swojego miejsca na ziemi, swojego ja... Kobietom, ktore jak ja kiedyś czuly sie mało wartościowe niekochane i nie potrafią zaakceptować swojego ciała... ...wszystko zaczyna sie w głowie, pamietaj...! Ludzie zawsze będą Cię oceniać. Więc pieprz to! Żyj tak jak lubisz i nie przejmuj się! Nigdy nie pomyślała bym ze blog plus size i moda stanie sie moją pasją i sposobem na życie. Ze poznam tyle wspaniałych osób na swojej drodze i zdobede się na odwage by po trzech latach zrobić tak piękną i zmysłową sesje... Mam prawie 29 lat, przeszłam w życiu wiele i dużo czasu zajeło mi dojście do miejsca w ktorym teraz  jestem... chociaż jestem bardzo silną osobą to niestety ale też bardzo łatwo jest mnie zrazić... Pokazanie Wam siebie wymagało wielkiej odwagi chociąz w głębi duszy mam nadzieję, że przyczyni się to do tego że przynajmniej kilka z Was spojrzy na siebie przychylnym okiem. Jestem...

Czy grubej w różu do twarzy...?

N ie da się ukryć że chyba w końcu idzie wiosna...  Czujecie ją też tak jak i ja w powietrzu? Pogoda coraz ładniejsza , za oknem zamiast białego puchu i szarego nieba coraz wiecej kolorów, trawka sie zieleni miejscami i słoneczko coraz wyżej! Oj niech już przyjdzie i nie odchodzi! Nie wiem ja Wy ale ja w takich momentach mam wrażenie że idzie nowe...że czeka mnie coś fajnego, że znowu chce mi się tworzyc! Efektem pierwszego słoneczka w lutym była własnie ta sesja zdjeciowa w otoczeniu natury. No ale właśnie...Czy grubej pasuje różowy kolor? hahahaha a kto mi zabroni??? Nie zgadzam się na bycie szarą eminencja ;)  W tej stylizacji chciałam połaczyć kilka stylów, tzn pokazać Wam że sukienka w kolorze rażacego różu może być idealnym rozwiązaniem na niedzielny spacer po parku w towarzystie zielonej parki, którą do tej pory tolerowałam tylko w towarzystwie jeansów i butów na płaskiej podeszwie ;) Chciałam pokazać Wam, że buty z wysoką cholewką bedą idea...